Istotność ciągłego kontaktu Agile Coacha z zespołami

Jednym z trybów, o których wspominałem w obszarach pracy Agile Coacha było współpracowanie z zespołem i wspólne rozwiązywanie problemów. Ten temat ma jeszcze jeden ważny aspekt, który zostawiłem na osobny wpis, a który ma znaczenie przy transformacji organizacji. Agile Coach, który odnosi sukcesy i jest angażowany w ważne zmiany w firmie może nieświadomie zacząć być nieobecny w zespołach. Jest on bardzo ważny przy sukcesie całej transformacji, ale uważam, że nie może odciąć się od pracy przy zespołach. Szczególnie niebezpiecznie robi się, gdy Agile Coach potrafi być kimś kto zaczyna gwiazdorzyć. Jest postrzegany jako ktoś, kto to uczestniczy w jakichś tajemnych i dziwnych spotkaniach dla wybranych. Jest bardzo skupiony na samym sobie i swojej rozpoznawalności wewnątrz firmy i na zewnątrz. Podobnie niebezpiecznie się robi, gdy gwiazdorstwo pokazuje cały zespół AC.

Czytaj dalej „Istotność ciągłego kontaktu Agile Coacha z zespołami”

Transformacja to nie quest w Falloucie/Wiedźminie

Im dłużej trwa transformacja nad którą obecnie pracuję i im bardziej obserwuję też jakie działania toczą się w branży, w której jestem, tym bardziej mam wrażenie, że świat zewnętrzny postrzega zmianę w stronę zwinności jako quest w grze RPG. No może taki trochę bardziej skomplikowany, trzeba nazbierać odpowiednią ilość ziarenek wilczomleczu, zbudować drużynę, pokonać kilkanaście strzyg, dowiedzieć się od gnoma gdzie szukać smoka, teleportować tego smoka do innego wymiaru… ale jak już to wszystko wykonasz, po kilku godzinach cierpliwego grania – to po prostu masz zamknięty etap. Naliczany jest exp, bohaterowie, którzy przeżyli, awansują na nowy poziom, w końcu gra się kończy. Napisy końcowe. Jak gra jest sandboxem, to może jeszcze możesz sobie pochodzić swobodnie po kompletnie odkrytym świecie, w którym nie ma już nic do zrobienia.

Czytaj dalej „Transformacja to nie quest w Falloucie/Wiedźminie”

Trzy struktury które podlegają zmianie

Na początku tego roku brałem udział w warsztacie prowadzonym przez Nielsa Pflaeginga, który przywołał teorię o tym, że w każdej organizacji jednocześnie funkcjonują trzy struktury – jedna formalna, hierarchiczna, oficjalna, którą można wyczytać ze schematu organizacyjnego. Druga to struktura strumieni wartości – często idąca w poprzek hierarchii, składają się z grup osób z różnych miejsc firmy, którzy razem obsługują jakiś proces albo realizują jakiś projekt. Trzecia struktura to sieć kontaktów i znajomości – nieformalne relacje, wynikające z kontaktów międzyludzkich, historii współpracy, więzów pozapracowych albo pozasłużbowych (m.in. osoby, które ze sobą palą papierosy, wspólnie jedzą, znają się z poprzednich funkcji, wspólnie grają w piłkę po pracy itd.).

Taki sposób postrzegania organizacji ma duże znaczenie przy podejściu do transformacji. Moim zdaniem niezbędne do sukcesu wprowadzania zwinności do organizacji jest uwzględnienie w działaniach zmieniających wszystkich 3 struktur.

Czytaj dalej „Trzy struktury które podlegają zmianie”

Refleksje po Agilii17

Wczoraj skończyła się Agilia’17, w której wziąłem udział jako uczestnik. Na agile247.pl na dniach wypuszczę poukładaną relację z najlepszych prezentacji, a w tym wpisie parę refleksji osobistych. Podobnie jak z Zarządzania Zespołami IT, wrzucam te przemyślenia kompletnie bez priorytetyzowania, świadomy że wychodzi z tego miszmasz o skalowaniu, roli agile coacha, transformacjach i korzystania z konferencji jako takich.

Czytaj dalej „Refleksje po Agilii17”